Konferencja Stowarzyszenia Audytorów Wewnętrznych w Polsce

Jako świeżo upieczony członek IIA – Stowarzyszenia Audytorów Wewnętrznych w Polsce, pojechałem na konferencję szkoleniową w Zakopanem przyjrzeć się organizacji od wewnątrz. 

konferencja IIA

Pomysł z ulokowanie konferencji w Zakopanem był ryzykowny (frekwencja mogła nie dopisać) ale okazuje się, że to był raczej motywator a nie demotywator – można mówić o setce uczestników.

Okazuje się, że organizacja jest dla członka bardzo atrakcyjna. Przy niewygórowanej cenie za dwu i pół dniową konferencję otrzymuje kilkanaście sesji wykładów prowadzonych przez współczłonków – zarówno z sektora prywatnego jak i budżetowego, super kuchnię – smaczną i obfitująca w ilość, dostęp do zaplecza SPA i niepowtarzalne, towarzyskie atrakcje wieczorową porą. Z zawstydzeniem muszę powiedzieć, że audytorzy potrafią się bawić lepiej niż managerowie ryzyka …

Tego ostatniego szczególnie brakuje mi w Polrisk – od kilku lat nasze konferencje stały się … hmm, sztywniackie – brakuje tego co jest w FERMA, AIRMIC i naszym Polskim IIA – networkingu, czasu spędzonego towarzysko.

Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie prezentacje miast – np miasta Krakowa na temat zaprojektowanego i wdrażanego tam systemu zarządzania ryzykiem. Mimo, że był tworzony samodzielnie, pewnie na zasadzie prób i błędów – efekt jest stosunkowo dojrzały, pragmatyczny i przede wszystkim zaczyna działać. Biznes mógłby brać przykład z zaprezentowanych przez Kraków rozwiązań.

Na tym kończę, bo właśnie udaję sie na ciekawie zapowiadający sie wykład plenerowy – negocjacje w stylu Aikido …

Wasz w ryzyku,

R